GRODNO
Zamek Grodno wybudowany został na szczycie góry Choina (ok. 450 m n.p.m.) na styku Gór Wałbrzyskich i Sowich.
Warownia wznosi się nad doliną rzeki Bystrzycy Świdnickiej, dawniej zwaną Śląską Doliną. Zamek Grodno jest jednym z najbardziej malowniczo położonych zamków na Śląsku.
Dzieje zamku Grodno sięgają zamierzchłych czasów. Jedna z legend podaje, że już w 800 r. pewien angielski rycerz założył w tym miejscu czworoboczną drewnianą strażnicę. Dalszą rozbudową obiektu miał się zająć książę Bolesław Wysoki, syn Władysława Wygnańca. Informacje te jednak nie są poparte żadnymi dokumentami i tylko nadają zamkowi pewnej tajemniczości.
Pierwszy zachowany dokument świadczący o istnieniu zamku pochodzi z 1315 r., wymieniony jest w nim zamek o nazwie Kinsberg i burgrabia Kilian von Haugwitz. W tym czasie, podobnie jak duża część południowego Dolnego Śląska, zamek stanowił część księstwa świdnicko-jaworskiego.
Jako główną przyczynę budowy warowni podaje się zabezpieczenie szlaku handlowego, który biegł poniżej zamku, w dolinie rzeki Bystrzycy. Powszechnie budowę murowanego zamku przypisuje się Piastowi Śląskiemu księciu Bolkowi I Surowemu.
W I połowie XIV w., za panowania księcia Bolka II Małego, rozbudowany został zamek górny, który wtedy składał się już z wieży obronnej, dwóch kamiennych budynków stanowiących pomieszczenia załogi, wieży bramnej, drewnianych zabudowań gospodarczych oraz dużego dziedzińca. Wszystko to otoczone było grubym murem obronnym.
Za sprawą Macieja von Logau w 1545 r. zaniedbany zamek został przebudowany w nowym renesansowym stylu. Prace te kontynuował do 1587 r. jego syn – Jerzy von Logau.
W ramach przebudowy powstał dolny dziedziniec otoczony murem obronnym z pięcioma bastejami, brama wejściowa z budynkiem mieszkalnym, piekarnia, łaźnia i budynki gospodarcze.
Z tego okresu przebudowy pochodzą również interesujące detale rzeźbiarskie i architektoniczne, zwłaszcza portale z szarego piaskowca w pomieszczeniach zamku górnego oraz zaliczany do najpiękniejszych na Śląsku portal budynku przedbramia.
Odwiedziliśmy w listopadzie 2011r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz